środa, 25 maja 2016

Paczka przyszła!

Z serii - znowu pokazałam coś B. i dużo mnie to kosztowało!
Paczka przyszła, chyba 2 tygodnie temu. Z USA. Podejrzałam to na blogu Ahooka'migurumi. 
Wakacje mam z głowy! ;-)

niedziela, 22 maja 2016

Strączek

Ponad miesiąc temu popełniłam błąd i pokazałam B. zdjęcie z Pinterestu, przedstawiające trzy szydełkowe ziarenka groszku w strączku, zapinanym na ekspres. Oczywiście usłyszałam:
- Mama, zrób mi, zrób mi! Obiecałam, że zrobię, ale w bliżej nieokreślonym terminie - praca, matury, teczka, potem ewentualnie groszki.
Minął miesiąc. W piątkowy wieczór, kiedy przed 21 weszłam do domu po kilkugodzinnym szkoleniu, mój syn pyta z wyrzutem:
- A kiedy zrobis mi te groski, te zapinane?
Chwilę się zastanawiłam. W perspektywie miałam weekend poza domem, po 12 godzin pracy siedzącej. Nadmieniam, że od blisko miesiąca nie trzymałam szydełka w dłoniach.
- Dzisiaj ci je zrobię - odpowiedziałam. - I schowam pod poduszką, żebyś rano mógł je tam znaleźć.
- Hurra! - wykrzyknął B. - Rano będę ich szukał.
Groszki są z nami już ponad tydzień, ale dopiero dziś zrobiłam im zdjęcia. Wzór - darmowy od amigurumifood

sobota, 21 maja 2016

Maj

Ojoj! Zaniedbałam się blogowo!
Po pierwsze, dlatego że bieganie i ruch wciągnęły mnie do tego stopnia, że wieczorem nie mam czasu ani siły na pisanie. Po drugie, sezon maturalny w pełni, więc spędzam w pracy trochę więcej czasu, niż na co dzień. Po trzecie, teczka na ukończeniu...
Ani nie ma czasu na szydełkowanie, ani na pisanie. Za szydełkiem tęsknię najbardziej. Tęsknię za dniem, kiedy będę mogła bez wyrzutów sumienia oddać się tej przyjemności przez calutki dzionek... Póki co, kangurzyca od lalylala czeka na kończyny i korpus, jednorożec nawet nie przejrzał jeszcze na oczy. Jedynie strączek z groszkami zakończony i od tygodnia czeka na zdjęciową sesję. A co tu mówić o zielonym króliku z krzyżykowym noskiem...
Niektóre sprawy przybierają ostatnio smutny obrót. Ufam, że z czasem wyniknie z tego dobro, tylko tak trudno przyjąć niektóre sytuacje.
Tymczasem kadry z szybkiego spaceru po rodzinnej okolicy mojej mamy.