poniedziałek, 19 września 2016

Dziękuję

Dziękuję Ci za wszystkich ludzi, którzy są wokół mnie, są przy mnie myślą, kochają na odległość tak mocno, że chcą mnie przyjąć pod swój dach (dzięki Darling!). Ich słowami sprowadzasz mnie na ziemię albo podnosisz, gdy potknę się o własne nogi, wpadnę znowu w te same dziury. Natknęłam się na dobry cytat, celnie opisujący to, co robią ze mną przyjaciele. Zdają się mówić:

"Nie ośmieszaj się tym całym marnym myśleniem o sobie."
Wilki Dwa, A. Szustak OP, R."Litza"Friedrich 

Przestań się użalać nad sobą. Zmęczyłaś się? Odeśpij, jutro będzie lepiej.
Dałam się ostatnio wpędzić w poczucie samotności.
Najskuteczniej wyciągnęła mnie Basia. Dobrze, że jesteś!

Kiedy się tak zgnębię, dajesz mi znak, że nie jestem sama. I mimo że w tych chwilach zapominam, że jestem Twoja, taka, jaką mnie zaplanowałeś, oni mną potrząsają. Kochają mnie Twoją miłością. Przychodzi wstyd... znowu dałam się podejść, przewróciłam się o ten sam kamień, co zwykle, zamiast go ominąć. Trzeba wstać. Oni już podają mi ręce... Inspirują mnie do poznawania Ciebie, uczenia się nowego, do rozwoju, do aktywności. To lubię.

Jutro moje urodziny. Przez 3 lata niecierpiałam tego dnia. 3 dni temu dostałam pierwszy prezent, a w nim cytat:

"To z czym się mierzysz, to najlepsza droga do tego, by być kimś niesamowitym."

Nie znam autora, ale trafił w sedno.
Znowu lubię mieć urodziny!

Dziś miałam lekcję w domu Szymona. We wakacje miał wypadek. Na szyi kołnierz ortopedyczny, złamany trzeci kręg, na twarzy uśmiech. To nie była jego lekcja, to była moja lekcja. Opowiedział mi wszystko ze szczegółami, bo cały czas był przytomny. Kiedy wspominał upadek z motoru, gdy widział obok siebie pędzący bezwładnie pojazd, uśmiech gdzieś zniknął, jego głos zadrżał. Potem uśmiech powrócił. Niby żartem opowiadał, jak reagują na niego koledzy, kuzynostwo, ale pojawiały się słowa: "kaleka", "grupa inwalidzka"... Takie żarty, ale czuję, że bolesne. Pozwoliłam mu się wygadać... Nie chciałam do niego jeździć, mam dużo zajęć. Widocznie jesteśmy sobie teraz potrzebni.



Brak komentarzy: