niedziela, 14 czerwca 2015

Budapest

Kolejna mała podróż. Węgry. Budapeszt.
Dzięki temu wyjazdowi przekonałam się, że wolę podróżować sama, to znaczy bez większej grupy, jestem wtedy bardziej świadoma tego, co oglądam, zwiedzam i chłonę. Życie lubi zaskakiwać. Tym razem niespodzianką było spotkanie z koleżanką ze studiów, z którą nie widziałam się ok. 12 lat... Spotkałyśmy się dzięki portalowi społecznościowemu, na którym przeczytała, dokąd się wybieram. Udało nam się spotkać i wypiłyśmy kawę nad brzegiem Dunaju:)



Marcepanowe Minionki - obowiązkowa pamiątka z Muzeum Marcepanu w Szentendre.



Brak komentarzy: