Czwarte urodziny B.
Surowy wegański tort kokosowo-bananowy w wersji lodowej na upalny dzień (moje belferskie gardło pewnie go odchoruje). Przepis znalazłam na fb u niejakiego Davida Wolfe'a klik. Dzieciaki miały dość po połowie porcji. Sycący, kremowy, słodki mimo grama cukru, bez mleka, jaj, nawet mąki.
Muminek był z nami w kościele. A wieczorem zaczęliśmy czytać "Dolinę Muminków".
Surowy wegański tort kokosowo-bananowy w wersji lodowej na upalny dzień (moje belferskie gardło pewnie go odchoruje). Przepis znalazłam na fb u niejakiego Davida Wolfe'a klik. Dzieciaki miały dość po połowie porcji. Sycący, kremowy, słodki mimo grama cukru, bez mleka, jaj, nawet mąki.
Muminek był z nami w kościele. A wieczorem zaczęliśmy czytać "Dolinę Muminków".
1 komentarz:
Tort wygląda niebiańsko!
A Muminka musimy mieć i my! :)))
Wciągnęły Was w końcu Muminki? Nas bardzo. Tylko ostatnio niestety dużo mniej tego wspólnego czytania :/
Prześlij komentarz