wtorek, 12 września 2017

Po deszczu wychodzi słońce

Czasami zadaję uczniom pytanie o przyjaźń. Co dla nich znaczy? Kto jest ich przyjacielem?
Przyjaciel nie powie Ci, że go dołujesz, kiedy nie radzisz sobie z życiem.
Wysłucha Cię, ale nie oceni, nie zaszufladkuje, bo wie, że jesteś unikatowy, nie do zaszufladkowania. Przyjmie Cię z całym twoim bałaganem.
Przyczepianie etykietek krzywdzi, bo nikt nigdy nie ma obrazu całej sytuacji. Najczęściej ludzie widzą tylko mały wycinek sytuacji, na podstawie którego próbują opisać czyjąś rzeczywistość przez pryzmat swojego życia.
Przyjaciel nie zadaje zbędnych pytań, nie drąży zaspokajając swoją niezdrową ciekawość.
Przyjaciel przytuli Cię, kiedy zabraknie słów pocieszenia.
Przy nim nie musisz udawać, możesz być sobą.
Życie pokazuje, kogo możesz nazwać twoim przyjacielem, kto nie wbija Ci noża w plecy z sobie tylko znanych powodów.
Czasem tylko musisz zmienić swoje przyzwyczajenia odnośnie picia herbaty. I uważaj na to, z czyjego kubka ją pijesz. Bez względu na to, jak absurdalne to Ci się wydaje...

Dziś było słonecznie. Rano w korku w drodze do pracy spotkałam znajomego z wakacyjnego wyjazdu. Radosna niespodzianka! Wspomnienia.
Pomachaliśmy do siebie. That made my day😉 A miałam się do niego ostatnio odezwać.

Brak komentarzy: