środa, 17 grudnia 2014

udało się!

Tradycyjnie niewyspana, we wczesnych godzinach przedpołudniowych wraz z koleżanką przystąpiłyśmy do przeprowadzenia finału naszego charytatywnego kiermaszu. Były pyszne ciasta, kolorowe pierniczki, sałatki, zapiekanki, kawa i herbata pachnące świętami, Białe śnieżynki choinkowe, bałwanki, wykrochmalone bombki, maskotki, biżuteria, modelowanie fryzur i tatuaże z henny. Wszyscy uczestnicy ofiarnie służyli talentem. Weterani takich akcji wspaniale współpracowali. Rozumiemy się prawie bez słów:) Szkoda, że to już ostatnia nasza wspólna akcja. Bedzie mi ich brakować. Na pewno.

 bałwanki

 guziczki Mikołaja
 przysmaki i upominki

Efekt zaskoczył nas wszystkich. Chyba zawodowo powinnam zajmować się zbiórkami pieniędzy. Jestem bardzo skuteczna;)

W drodze do domu usłyszałam w radiowej Trójce taką oto piosenkę. Szczerze się uśmiechnęłam, bo też tak mam z B. Przynajmniej do połowy. Wzruszająca, rozczulająca. Posłuchajcie.


5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

ale fajne zmiany,mam tylko małe ale...poproszę trochę większe zdjęcia :)

Anonimowy pisze...

a i gratuluję sukcesu :)

martyshkap pisze...

zrobione;) i bardzo dziękuję!

Anonimowy pisze...

teraz jest idealnie :)

martyshkap pisze...

:)