W związku z wątpliwą jakością mojego życia towarzyskiego na progu karnawału, przedstawiam Państwu żyrafę. Zakończona w sylwestrowy wieczór - jak znalazł na senny Nowy Rok.
Na razie pozostaje bezimienna - B. uparcie nie chce jej nazwać. I wcale nie przeszkodziło jej to w zdobyciu szturmem synowskiej sypialni.
Najważniejsze, ze dobrze się w niej odnajduje.
2 komentarze:
cudowna ♥
:D
Prześlij komentarz